Bach i Haendel - teksty
Kantata „Ich habe genug” BWV 82
Aria
Ich habe genug,
Ich habe den Heiland, das Hoffen der Frommen,
Auf meine begierigen Arme genommen;
Ich habe genug
Mam już wszystko (dosyć),
Mam Zbawiciela, nadzieję pobożnych
W me stęsknione ramiona go wezmę;
Mam już wszystko.
Ich hab ihn erblickt,
Mein Glaube hat Jesum ans Herze gedrückt;
Nun wünsch ich, noch heute mit Freuden
Von hinnen zu scheiden.
Ujrzałem Go,
Moją wiarą Jezusa do serca przytuliłem;
Teraz życzę sobie, już dziś z radością
stąd odejść.
Recytatyw
Ich habe genug.
Mein Trost ist nur allein,
Dass Jesus mein und ich sein eigen möchte sein.
Im Glauben halt ich ihn,
Da seh ich auch mit Simeon
Die Freude jenes Lebens schon.
Lasst uns mit diesem Manne ziehn!
Ach! möchte mich von meines Leibes Ketten
Der Herr erretten;
Ach! wäre doch mein Abschied hier,
Mit Freuden sagt ich, Welt, zu dir:
Ich habe genug.
Mam dosyć!
moje pocieszenie w tym jedynie
Że Jezus jest mój, a ja chcę być Jego.
mą wiarą go trzymam
Widzę także z Symeonem
Radość przyszłego życia już.
Podążajmy więc za tym człowiekiem!
Ach, gdyby tylko Pan mógł z łańcuchów mego ciała mnie uwolnić!
Ach, byłoby to moje pożegnanie!
Z radością mówię, świecie ci:
Mam dosyć (wszystkiego do syta)
Aria
Schlummert ein, ihr matten Augen,
Fallet sanft und selig zu!
Welt, ich bleibe nicht mehr hier,
Hab ich doch kein Teil an dir,
Das der Seele könnte taugen.
Hier muss ich das Elend bauen,
Aber dort, dort werd ich schauen
Süßen Friede, stille Ruh.
Zaśnijcie, oczy znękane
zapadnijcie w łagodny i błogi sen!
Świecie, już tu nie zostanę!
Nie daje przecież mi świat ten
Nic, co by duszy mej służyło.
Tutaj muszę nędznie się trudzić
ale tam, tam zobaczę
słodki pokój, błogi odpoczynek
Recytatyw
Mein Gott! wenn kömmt das schöne: Nun!
Da ich im Friede fahren werde
Und in dem Sande kühler Erde
Und dort bei dir im Schoße ruhn?
Der Abschied ist gemacht,
Welt, gute Nacht!
Mój Boże, kiedyż to się stanie.
Że się w ostatnią udam drogę?
Tu w zimnym piasku spocząć mogę,
Lecz kiedyż u Ciebie spocznę, Panie?
Ze światem już się pożegnałem przecie:
Dobranoc, świecie!
Aria
Ich freue mich auf meinen Tod,
Ach, hätt er sich schon eingefunden.
Raduję się na moją śmierć,
Ach, niechaj już nadejdzie.
Da entkomm ich aller Not,
Die mich noch auf der Welt gebunden.
Ucieknę od wszelkich kłopotów.
Które mnie wciąż ze światem wiążą.
Georg Friedrich Handel
Oratorium „Saul” - wybór
Uwertura- Sinfonia
Allegro - Larghetto - Allegro - Andante larghetto
Chorus of Israelites
The youth inspir'd by Thee, O Lord,
With ease the boaster slew:
Our fainting courage soon restor'd,
And headlong drove that impious crew.
Chór Izraelitów
Młodość natchniona Tobą, o Panie
Z łatwością wrogów zwycięża:
Nasza utracona odwaga wkrótce się odnowi
I śmiele przegonimy tę niewierną hołotę!
Air of David
O king, your favours with delight
I take, but must refuse your praise:
For every pious Israelite
To God alone that tribute pays.
Through Him we put to flight our foes,
And in His name,
We trod them under that against us rose.
O king. . . da capo
Aria Dawida
O królu, twoje łaski z przyjemnością
Przyjmuję, ale musze odmówić twej pochwały:
Ponieważ każdy pobożny Izraelita
Samemu Bogu jedynie chwałę oddaje.
On sprawił, że rozproszyliśmy naszych wrogów
I w Jego imię
Zdeptaliśmy tych, którzy przeciwko nam powstali.
O królu...da capo
Chorus
Preserve him for the glory of Thy name,
Thy people's safety, and the heathen's shame.
Chór
Zachowaj Go (Boże) dla chwały Twojego imienia
Dla bezpieczeństwa ludu i wrogów pohańbienia.
Air of David
O Lord, whose mercies numberless
O'er all thy works prevail:
Though daily man Thy law transgress,
Thy patience cannot fail.
If yet his sin be not too great,
The busy fiend control;
Yet longer for repentance wait,
And heal his wounded soul.
Aria Dawida
O Boże, którego łaski są niepoliczone
Nad wszystkimi Twoimi dziełami górują:
I choć zwykły człowiek łamie Twe prawa,
Twoja dobroć nigdy się nie kończy.
Więc jeśli jego grzech nie jest zbyt wielki,
Poskrom zapędy diabła;
Cierpliwie poczekaj na skruchę,
I uzdrów jego zranioną duszę.
Chorus
Envy, eldestborn of hell,
Cease in human breasts to dwell,
Ever at all good repining,
Still the happy undermining!
God and man by thee infested,
Thou by God and man detested,
Most thyself thou dost torment,
At once the crime and punishment!
Hide thee in the blackest night:
Virtue sickens at thy sight!
Chór
Zazdrości, najstarsza córo piekieł,
Wynoś się z ludzkiego wnętrza,
Na wszelkie dobro się uskarżasz,
I wciąż szczęście podkopujesz!
Bóg i człowiek przez ciebie zainfekowani
A tyś przez Boga i człowieka znienawidzona!
Najbardziej sama się zamęczasz
I wnet czeka cię zbrodnia i kara.
Schowaj się w najczarniejszą noc,
Gdyż cnota choruje na twój widok!
Dlatego, najstarsza córo piekieł,
Wynoś się z ludzkiego wnętrza!
Air of David
Your words, O king, my loyal heart
With double ardour fire:
If God his usual aid impart,
Your foes shall feel what you inspire.
In all the dangers of the field,
The great Jehovah is my shield.
Aria Dawida
Twe słowa, mój królu, w mym lojalnym sercu
Rozpalają żarliwe pragnienie:
Gdy Bóg udziela swej pomocy,
Wrogowie poznają kto jest twym wsparciem.
W każdym niebezpieczeństwie
Wielki Jahwe jest moją tarczą.
Sinfonia - Allegro
Air of David
Such haughty beauties rather move
Aversion, than engage our love.
They can only our cares beguile,
Who gently speak, and sweetly smile.
If virtue in that dress appear,
Who, that sees, can love forbear?
Such beauties. . . da capo.
Aria Dawida
Takie wyniosłe piękności raczej wzbudzają
Niechęć, aniżeli naszą miłość.
Te tylko potrafią nas oczarować,
które mówią łagodnie i słodko się uśmiechają.
Gdy jeszcze te wdzięki przywdzieje cnota,
Któż tej miłości się oprze?
Takie wyniosłe piękności... da capo
Chorus
Mourn, Israel, mourn thy beauty lost,
Thy choicest youth on Gilboa slain!
How have thy fairest hopes been cross'd!
What heaps of mighty warriors strew the plain!
Chorus
Rozpaczaj Izraelu, twe piękno utracone
Twoi wybrani młodzieńcy na wzgórzach Gilboa zgładzeni!
Oto, jak największe nadzieje zostały pogrzebane!
Jakie stosy dzielnych wojowników pokrywają równinę!
Air of David
Impious wretch, of race accurst!
And of all that race the worst!
How hast thou dar'd to lift thy sword
Again th'anointed of the Lord?
(To one of his attendants, who kills the Amalekite.)
Fall on him, smite him, let him die!
On thy own head thy blood will lie;
Since thy own mouth has testified,
By thee the Lord's anointed died.
Aria Dawida
O nędzny świętokradco, z przeklętego rodu,
Najgorszego ze wszystkich!
Jak śmiałeś podnieść swój miecz
Przeciwko temu, który został namaszczony przez Boga?
(do jednego ze swych sług, który zabija Amalekitę)
Rzuć się na niego, zadaj mu cios, nich umiera!
Niech jego głowa we krwi się skąpie,
Gdyż własnymi słowami zeznał,
Że jest sprawcą śmierci namaszczonego przez Boga.
Solo and chorus
O fatal day! How low the mighty lie!
David and Israelites
O Jonathan! How nobly didst thou die,
For thy king and coutry slain.
David
For thee, my brother Jonathan,
How great is my distress!
What language can my grief express?
Great was the pleasure I enjoy'd in thee,
And more than woman's love thy wondrous love to me!
David and Israelites
O fatal day! How low the mighty lie!
Where, Israel, is thy glory fled?
Spoil'd of thy arms, and sunk in infamy,
How canst thou raise again thy drooping head!
Solo i chór
O fatalny dniu! Jak nisko potężni upadli!
Dawid I Izraelici
O Jonatanie! Jakże nobliwie umarłeś
Za króla i Twoją ojczyznę.
Dawid
Nad Tobą, mój bracie Jonatanie,
Jakże wielka jest rozpacz moja!
Brakuje mi słów by wyrazić swój ból.
Tak wielkie upodobanie miałem w Tobie,
I większą ponad miłość kobiecą, twoja cudowna miłość była!
Izraelici
O dniu fatalny! Jak nisko potężni upadli!
Gdzież Izraelu jest twa chwała?
Twe wojska rozproszone, a tyś hańbą okryty
W jaki sposób mógłbyś podnieść swą opuszczoną głowy!
Przekład libretta: Anetta Michałczak, konsultacja: Agnieszka Żarska